Do Ośna wyruszyliśmy z Martą i Frankiem w sobotę około godziny 11. Od początku byłam pozytywne nastawiona na ten weekend. Szczerze mówiąc nie mogłam się go doczekać. I słusznie - bo było cudnie! Do celu dotarłyśmy w okolicach godziny 16. Na miejscu przywitały nas trzy zwariowane kobiety - Monika nasza wspaniała organizatorka, Magda , mistrzyni w składaniu i rozkładaniu namiotów i Honorata....
środa, 8 lipca 2015
Contact Us
Find Us