
Przyszedł i zapytał czy może coś zrobić wokół domu w zamian za odrobinę jedzenia. Czysty , zadbany i uprzejmy Pan z uśmiechem na twarzy lecz ogromnym smutkiem i żalem w oczach.
-Nie chcę pieniędzy, chciałbym tylko coś zjeść. W zamian mogę coś posprzątać koło domu, drzewa narąbać...
- Odwiedzał Pan wszystkie domy na naszej ulicy? Nikt nie pomógł?
-Tak w każdym byłem. Źle patrzą na takich...