"Przecież ja wszystko robię dobrze, jestem zupełnie normalna, tyle od siebie daję a oni się czepiają...to oni są źli..."
Gówno prawda. Dopóki nie będziesz widzieć w sobie wad, dopóki nie przyznasz, że też popełniasz błędy i krzywdzisz swoim postępowaniem tych którzy Cię kochają, to nigdy nie zaznasz szczęścia, nigdy. I możesz otaczać się fałszywymi przyjaciółmi, chwilowymi znajomymi, którzy znikną zaraz po tym jak w Twoim życiu zacznie się źle dziać. To nic nie da. Prawdziwy przyjaciel wygarnie Ci wszystkie Twoje wady, prawdziwy przyjaciel będzie przy Tobie zawsze, nawet jak cholernie mocno go skrzywdzisz. Prawdziwy przyjaciel da Ci szansę na zmianę i razem z Tobą będzie walczyć. Takich przyjaciół szukaj i takimi się otaczaj. I miej świadomość, że są Twoim największym szczęściem. Walcz, choćby walka wymagała od Ciebie ogrom wysiłku i poświęcenia. Doceń, że ludzie, których skrzywdziłaś cholernie mocno, dali Ci kolejną szansę i chcą wciąż przy Tobie trwać. Udowodnij im, że wszystko co było do tej pory, było prawdą, wszystkie miłe gesty i słowa. Jeśli kochasz, jeśli Ci zależy - walcz. Walka to dobra rzecz, jeśli oczywiście walczy się w dobrej wierze. Jeśli w końcu dojrzysz problem w sobie i zechcesz go zwalczyć, wszystko się zmieni. A na walkę nigdy nie jest za późno. Jak to się mówi: "Lepiej późno niż wcale!" :)
"Jeśli nadal będziesz robił to, co zawsze robiłeś, nadal będziesz otrzymywał to co zawsze.."
Poddają się tylko słabi ;)
OdpowiedzUsuń